Koncertowy rarytas na finał 25. MFM
Warto było czekać… Przełożony z 6 września koncert Ewy Bem, który odbył się 16 listopada, był prawdziwą perełką tegorocznego Mieleckiego Festiwalu Muzycznego. Wokalistka oczarowała publiczność nie tylko pięknym głosem, wspaniałymi piosenkami z różnych okresów swojej kariery, ale także osobowością, poczuciem humoru, błyskotliwymi, ale i pełnymi ciepła komentarzami. Wśród wybranych dla mieleckiej publiczności utworów znalazły się jej największe przeboje, m.in. „Podaruj mi trochę słońca”, „I znów księżniczka Anna spadła z konia”, „Wschód słońca w stadninie koni”, „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”, „Walc szczęście”.
Muzycznym wsparciem dla artystki był „Kwartet Andrzeja Jagodzińskiego” złożony z fantastycznych muzyków. Na fortepianie akompaniował wokalistce Andrzej Jagodziński, na trąbce grał Robert Majewski, na kontrabasie – Adam Cegielski, na instrumentach perkusyjnych – Czesław „Mały” Bartkowski.
Ewa Bem od pierwszego utworu wkupiła się w łaski publiczności, która bardzo wylewnie reagowała na kolejne piosenki, a za koncert podziękowała pierwszej damie polskiego jazzu owacją na stojąco.
Koncert, który odbył się w sali widowiskowej Domu Kultury SCK, prowadziła dyrektor SCK Joanna Kruszyńska. Występ Ewy Bem zamknął 25. edycję Mieleckiego Festiwalu Muzycznego organizowanego przez Samorządowe Centrum Kultury.